Dzisiaj w Rzeczpospolitej jako dodatek dali Gazetę Wileńską z 2 września 1939r., Dziennik Polski z 19 września 1939r oraz Goniec Wieczorny z 20 września 1939r. Używając tzw. RPGowych okularów (polubiłem tą nazwę), po prostu nie mogłem, nie zobaczyć jak świetnym gadżetem na sesję, jest ten dodatek. Jeśli grasz w Zew Chtulhu albo w klimatach około wojennych np. w De Profundis - musisz to mieć. Nawet wygórowana cena (3,5zł) nie przeszkadza.
Jak już jesteśmy przy klimatach około wojennych. Okazuje się, że dzieła Sabatonu nie tylko na mnie działają inspirująco. Piszę o tym, gdyż niektóre osoby były zainteresowane tworzeniem takiego dzieła. Zamiast tworzyć nowe, może pomóc komuś, kto już coś stworzył? Tutaj znajdziecie opis systemu 40:1. Cytując za autorem: "40 do 1 to mój setting do Savage Worlds. Opowiada o dziejach Polski przeniesionej w czasie do okresu II Wojny Światowej, oraz o tym, jak nasz kraj, mimo posiadania nowoczesnych czołgów, samolotów nadźwiękowych, bomb termobarycznych i zaawansowanego programu atomowego przegrywa z przeciwnikiem zapóźnionym o (dosłownie) 100 lat."
Podoba mi się motto: Polska jest normalnym krajem. To świat oszalał.
Jak już piszemy o tym, co zostało zrobione przez innych - jazda próbna do Cthulhu, "Chtulhu Dark Page" - kiedyś miałem robić tłumaczenie, ale na szczęście okazało się, że jest już gotowe. Do znalezienia tutaj. Smacznego.
Jeśli chodzi o gazety polecam zajrzeć do zbiorów bibliotek cyfrowych, np. Wielkopolskiej Biblioteki Cyfrowej. Można tam znaleźć skany najróżniejszych pozycji (książek, słowników, gazet i innych), często bardzo starych, przydatnych na sesjach (ZC faktycznie pasowałby jak ulał- zwłaszcza jak pomyśle o o książce dra Udzieli o chorobach zakaźnych z której korzystałam przy pisaniu pracy; ludowe sposoby leczenia chorób- groza w czystym wydaniu ;) ). Możemy takie zasoby ściągać na dysk i drukować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A
hej. mam gdzieś na strychu "gazety wojenne", dzięki za pomysł ;)
OdpowiedzUsuńSpawacz
Nie myślałem o gazetach pod kątem rekwizytów, ale jak o tym piszesz, mam gdzieś w szafie gazety z lat 90. XIX wieku (nie, nie pomyliłem się). Będą doskonałe na sesje w klimatach fin de siecle czy wolsungowe...
OdpowiedzUsuńMuszę im porobić skany i wrzucić na bloga k20. A Rzeczpospolitą może jeszcze gdzieś dopadnę...
Do tej pory jedyne gazeto-gadżety z którymi miałam do czynienia na sesjach były mozolnie dłubane przez mojego MG w GIMPie. Jak widać - można dużo łatwiej. Fajny pomysł.
OdpowiedzUsuń@Darcane: umieram z zazdrości!
No to Panowie odpalamy skanery i wrzucamy każdy u siebie co znajdzie - jak ktoś nie ma gdzie wrzucać, niech podeśle do mnie. Nie pozwólmy się temu zmarnować.
OdpowiedzUsuń